Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 maja 2024, 13:55

Pecetowcy szaleją na punkcie Helldivers 2. Gracze pokochali nowy sekret, który pozwala poczuć się jak kosmiczny kowboj

Helldivers 2 wciąż radzi sobie znakomicie, choć w marcu musiało ustąpić Dragon's Dogma 2. Tyle że w RPG Capcomu nie ma sekretu, który odkryli fani Arrowhead Game Studios po ostatniej aktualizacji balansu.

Źródło fot. Midjourney.
i

Jeśli ktoś nadal miał wątpliwości po poprzednich doniesieniach, Helldivers 2 to ogromny hit – głównie dzięki pecetom. Mat Piscatella, analityk grupy NPD, zwrócił uwagę na dane zebrane przez firmę Circana na temat sprzedaży gier w USA (via serwis X).

Co prawda dzieło studia Arrowhead spadło z tronu, by zrobić miejsce Dragon’s Dogma 2, które zarobiło już więcej niż pierwsza część serii oraz Dark Arisen razem wzięte przez ponad 10 lat. Niemniej HD2 nadal była drugą najczęściej kupowaną pozycją na amerykańskim rynku. Co więcej, w Wielkiej Brytanii Helldivers 2 utrzymało pierwsze miejsce na liście bestsellerów (via GSD / GamesIndustry.biz), wyprzedzając DD2, Final Fantasy VII Rebirth, EA Sports FC 24 (które w europejskim zestawieniu pokonało HD2 ) oraz WWE 2K24.

Trzeba też zauważyć, że Helldivers 2 to obecnie najlepiej sprzedająca się produkcja premium (tj. buy-to-play) w USA w 2024 roku. Gorzej tytuł wypadł pod względem liczby aktywnych graczy miesięcznie na konsolach (MAU), ale trudno się dziwić. Przed nim na liście znaleźli się tacy giganci jak Fortnite, Call of Duty oraz GTA 5. Za to na Steamie drugie Helldivers nie dało szans nawet Counter-Strike’owi 2. (Na marginesie: na czwartym miejscu marcowych przebojów PC w USA znalazło się Balatro, co chyba mało kogo zaskakuje).

To ostatnie osiągnięcie nie dziwi o tyle, że mówimy o strzelance. Niemniej, jak odnotowuje Mat Piscatella, dzięki pecetom Helldivers 2 już teraz jest siódmą najlepiej zarabiającą grą Sony w historii, a bez wsparcia „blaszaków” nie znalazłoby się nawet w pierwszej dwudziestce (via serwix X).

Oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że przynajmniej część pecetowych nabywców posiada również PlayStation 5 i zapewne zakupiłaby Helldivers 2 na tej konsoli, gdyby nie miała innej opcji. Tak czy owak, to kolejna zachęta dla Sony, by inwestować w rynek PC.

Dziki zachód w Helldivers 2

Na marginesie: najważniejszą zmianą najnowszej aktualizacji balansu gry bynajmniej nie są osłabienia lub wzmocnienia broni. Tak, rewolwer P-4 Senator dostał sporo miłości od twórców – ale poza „buffami” graczy zachwyciła nowa animacja, która pozwala im się poczuć jak kosmiczni kowboje stojący na straży Demokracji w Dzikiej Galaktyce.

Ta sekretna animacja to część jednego ze wzmocnień Senatora: szybkiego przeładowania, gdy mamy pusty magazynek (tzw. speedloader). Wystarczy przytrzymać przycisk odpowiedzialny za przeładowanie, by zakręcić pistoletem na palcu. W teorii to wizualny drobiazg, ale rzut oka na wpisy w mediach społecznościowych pokazuje, jak wielu graczy doceniło tę zmianę (via Reddit / serwis X).

Oczywiście dla niektórych fanów to za mało. Część z nich domaga się (półżartem, półserio) opcji, by Senator mógł zastąpić główną broń postaci. Albo nawet opcji wyposażenia się w dwa rewolwery.

Wypada wspomnieć, że do Helldivers 2 trafiła kolejna, choć bardzo skromna aktualizacja.

  1. „Przepraszam, że spuściłem na was nalot” to kwestia, której bardzo szybko nauczyłem się w Helldivers 2
  2. Recenzja gry Helldivers 2 – to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej